wtorek, 5 listopada 2013

Cofnijmy się o krok i sprawdźmy raz jeszcze - czyli reinterpretacja sukni fartuchowej z Kostrup

Wracam po długiej nieobecności. Zaczyna mnie powoli przerażać ilość zaczętych notek, których nie mam czasu skończyć, albo do których brakuje mi jakichś pojedynczych zdjęć. Np. miałam napisać o gotlandzkich szpilach, no i leży już od roku i czeka. Ale tym razem nie o tym.

Jakiś czas temu uszyłam dwie wersje sukni fartuchowej z Kostrup. Pierwszą - próbnie, i drugą, która, zgodnie z moją ówczesną wiedzą, była bliższa możliwemu oryginałowi.
Przez jakiś czas zajmowałam się innymi kwestiami - aż całkiem niedawno temu, robiąc zestawienie informacji dla znajomej, jeszcze raz przejrzałam "Vikinger i uld og guld" Charlotte Rimstad, przypomniałam sobie bowiem rysunkową rekonstrukcję z okładki tej publikacji, sięgnęłam też kolejny raz do artykułu Hilde Thunem, która też ostatnimi czasy uszyła rekonstrukcję tej sukni - i której artykuł po raz kolejny polecam. No i summa sumarum postanowiłam uszyć nową wersję, bliższą wizerunkowi z "Vikinger i uld og guld" - i bliższą temu, co się faktycznie zachowało.