Chciałam coś napisać o postępach ze strojem fińskim, ale w międzyczasie skończyłam i nawet Czersk był. Nie mam z niego za dużo zdjęć, więc wpis o szmatach i sprężynkach będzie jak obfotografuję to wszystko :) Ale wyszło piknie, że tak stwierdzę nieskromnie.
Tymczasem minęła majówka i warsztaty na Wolinie, w ramach przygotowania do rejsu.
Klarowałyśmy łódź, wiosłowałyśmy po Dziwnej, pływałyśmy na żaglu, uczyłyśmy się węzłów, a nawet skrobałyśmy i patroszyłyśmy ryby.
Było nas siedem osób plus kapitan z docelowej załogi, więc trzeba było dobierać sobie chętnych do wiosłowania :D Pogoda dopisała - do tego stopnia, że wszystkie się przypiekłyśmy na Czerwonoskóre.
Kilka zdjęć autorstwa Vislava:
A tutaj więcej.
No i - hurra! - mamy pełną załogę! Pięknie, pięknie :)
A gdyby ktoś albo ktosia też się chcieli wybrać na taki rejs - trwa rekrutacja załogi na "pomorską pętlę". Etap morski już zaklepany, ale są miejsca na etapy rzeczne. O tutaj można się zapoznać z trasą, długościami etapów, wymaganiami, ceną. Każda sprawna i zażarta osoba może się zgłosić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz