Strony

środa, 24 sierpnia 2011

Tunika

Dziś coś z działalności kramowo-rzemieślniczej:
tunika uszyta na zamówienie - szyta ręcznie, z ciekawej, choć cholernie ciężkiej do szycia wełny, obszywana cieńszą wełenką farbowaną w liściach brzozy.
Część sympatycznego zestawu, składającego się z wełnianych kraciastych spodni  - też są na zdjęciach i koszuli z naturalnego lnu.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Farbowanie v. 3 - wrrrrrrotycz

Tym razem będzie o farbowaniu wrotyczem.
Miało być wcześniej, ale dopiero dzisiaj udało mi się zgrać z aparatu zdjęcia.

Wrotycz jest dosyć pospolicie występującą roślinką, o tej porze roku można spotkać go na łąkach, nieużytkach, gruzowiskach - w mojej okolicy na przykład dużo rośnie przy torach kolejowych. Raczej nie na terenach podmokłych.
Wrotycz jest tak poza tym trujący, no ale jeśli nie zamierzamy go jeść - ani spijać barwnika - to nic nam nie grozi (chociaż z drugiej strony kiedyś go do potraw dodawano... ale też używano sporej ilości innych niespecjalnie zdrowych specyfików).